21 września 2010

Zamek dla mamy

I nadeszła chwila na którą czekałam. Ruszyły xxxxx z zamku.
Ponieważ czas mi ostatnio coś za szybko leci, postanowiłam już teraz zacząć.
Niby ktoś powie że do grudnia daleko, tylko że same wiecie ile xxxx zabierają czasu.
Zwłaszcza jak się człowiek wyłączy i widzi tylko xxxxx ;-)
Zamek ma 176 x 220 krzyżyków.Jak to policzyłam to wychodzi ,
że musiałabym zrobić ok: 500 dziennie.A wiecie że jak wena złapie
to i sporą część można zrobić jednego dnia.
Żeby tylko COŚ nie wyskoczyło po drodze,
to są szanse że skończę przed czasem,
bo jeszcze oprawić trzeba ładnie. No to biorę się do roboty .

31 lipca 2010

Zamek Czocha






Gabrysiowi tak się spodobały wycieczki, że wczoraj oznajmił mi:"Idę do Krakowa na zamek.
Do szkoły magii".Objaśnienie krótkie, zapamiętał pociąg jak jechaliśmy do Krakowa,
ostatnio zwiedzamy zamki, i coś sobie upodobał, że on idzie do szkoły.A na ostatnim zamku,
spotkaliśmy młodzież, ubraną na czarno,niczym z Harry Potter, a na koszulkach mieli napis:
Letnia Szkoła Magii.Powiem wam że sama bym chciała takie kolonie :-)Teraz trochę o fotkach.
Pierwsze to mój osobisty duszek, co na owym zamku straszy :D Te cuda namalowane,
ozdabiają na zamku ściany na korytarzach.Jest też miniaturka całego zamku z lotu ptaka.
Ten obraz rycerza bardzo mi się spodobał.I na koniec zdjęcie zamku , tzn. główne wejście.
Jest też możliwość rejsu statkiem,ale to zostawiliśmy sobie na następną wycieczkę.

17 lipca 2010

Pławniowice i Niepołomice

Dzisiaj zdjęcia z wycieczek.
I chyba nie dam rady dać wszystkich bo mam limit ;/
Ale było fajnie i Gabrysiowi też się podobało.
No bo jak nie mieć frajdy jak się jedzie pociągami;-)
Byliśmy też w Toszku, ale tam w sumie nie ma co fotografować.
Za to w Niepołomicach mogliśmy poszaleć.




4 lipca 2010

domek z xxxxx



I tak zaczęły się xxx w związku z domkiem.Kto wie może zamieszkam w nim ;-)Oto 2 fotki w trakcie stawiania xxxx.Niedługo odsłona całości już gotowego domku.A w październiku mam w planach candy, chyba że znajdę okazję do zrobienia wcześniej.Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ;-)

14 czerwca 2010

samolot Gabrysia


Miałam robić domek, ale jak to bywa z planami, zmieniają się :-)Przeglądając wzory z Gabrysiem wpadł mi w oko samolocik.A że wzór prosty to se go machnęłam.Wzór wydrukowałam bez nici, więc kolorystyka to moja interpretacja.
kolorki:408,489,535,536,544.Zdjęcie zrobiłam świeżo po praniu.A teraz mogę się zabrać do domku.

9 czerwca 2010

Gabryś


A dzisiaj chciałam wam pokazać mojego Gabrysia na spacerze, aż się wracać do domu nie chciało, taka piękna pogoda przez ostatnie kilka dni.Jak się utrzyma do weekendu, wybierzemy się w niedziele nad wodę, na łono przyrody.

28 maja 2010

samolot Gabrysia

Miałam ostatnio sporo zaległości, więc byłam gościem przy komputerze.Ale za to mam na ukończeniu samolocik dla Gabrysia, który wpadł mi w oko jak przeglądałam zawartość zbiorów wzorów.A że samolot na razie jest w hangarze, czyli na tamborku ;-) fotka będzie jak go skończę.Ciekawa jestem czy poleci (hihihi)

11 maja 2010

nauka szydełkiem







Jakiś czas temu koleżanka pokazała mi kwiatki robione szydełkiem.I oto wyniki mojej nauki.Mój kwiatuszek to oczywiście ten pojedynczy ;-)Na drugi dzień postanowiłam sama zrobić kolejne kwiatki.A efekt był taki że wyszła mi bombka.Oczywiście spód to kwiatek, tylko powiększanie mi nie wyszło.Ale już wiem jakie będę mieć bombki w tym roku na choince ;-)

5 maja 2010

nauka karteczek




I tak dzisiaj nadszedł czas na karteczki.Niestety moje 1 dzieło zadomowiło się u mojej mamy i nie mam fotki.Ten tort, który widzicie, poszedł jako dodatek do karteczki na jedną z wymianek forumowych.Misio też miał być na kartce, jednak wolał ramkę.I tak otrzymał kwiatka(płatki-piasek pustyni)I kartka gdzie po raz pierwszy robiłam wzorek wykorzystując scrapki;-)Karteczka skromna ale ładna.Oczywiście każdy ma swój gust i nie wszystko musi się wszystkim podobać.

4 maja 2010

mój skromny dorobek




Witam was serdecznie.Po stoczeniu walki z aparatem wynik 1:0 dla mnie ;-)Zdjęcia jakoś wyszły.Nie jest to coś extra, ale tak w skrócie.1 moje dzieło , gdzie koleżanka mnie uczyła stawiać xxxx, powstał dzwoneczek.Robiłam go przez 3 dni po trochu przy kawie pod jej czujnym okiem.A te trochę to jakieś 2-3 h dziennie.Potem postanowiłam spróbować sił SAMA.I tak zrobiłam obrazek domku zimą.Teraz wydaje mi się mały(16x11 cm), ale jak go robiłam to wyglądał na duży w porównaniu z dzwoneczkiem.Mojej mamie spodobał się wzór konia z HP, i postanowiłam dla niej go wyhefcić ;-)(23x15,5 cm)W dorobku mam jeszcze tygrysa, którego dłuuuuugo robiłam na raty, a sko9ńczyłam jak byłam z Gabrysiem w szpitalu,miałam wolny czas.Ale dzisiaj uciekł mi pewnie na randkę do zoo, więc jak wróci to cyknę mu fotkę i go wam pokażę.Jak więc widzicie, mam malutki dorobek, bo krótko siedzę w xxx, ale jak będę już mieć ze 100 lat, to pewnie będzie tego więcej.Każdy od czegoś zaczynał.A teraz w kolejce jest domek, który wam wcześniej pokazywałam.Ale w między czasie powstanie metryczka dla przyjaciółki , która zostanie mamą.Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.

2 maja 2010

Candy u Veny ;-)


A dzisiaj Candy u Veny - do 17.maja.Jak pisałam wcześniej, wszystkiego człowiek chce spróbować, to i ja próbuję swoich sił i zapisałam się u Veny.A znając siebie, to i ja kiedyś zrobię u siebie.Jak to mówią, brak okazji to też okazja ;-)Tutaj też stawiam pierwsze kroki, więc przed swoim poszperam na necie dokładnie jak inni mają candy.No i rzecz najważniejsza, ktoś musi tu zaglądać ;-( na razie to cisza, ale może jak się ten zakątek rozkręci to ktoś będzie tu lukać czasami.No nic , głowa do góry i dzisiaj czas porobić fotki.

1 maja 2010

różności zrobione własnymi łapkami


A dzisiaj chciałam wam pokazać kula-a`la karczoch,które zrobiłam na święta bożonarodzeniowe.Tak mi się spodobało, że na kolejne chcę zrobić więcej i ozdobić nimi mieszkanie.Marzą mi się również gwiazdy zrobione na szydełku wiszące w oknie.Może uda mi się nauczyć tego do grudnia;-)Mam też już przygotowane wstążki w kolorach:złoty,czerwony,czarny.Ale te chyba przeznaczę na prezent;-)Jak będą gotowe również wrzucę fotki.Ponieważ nie było typowego kształtu jaja, kupiłam kule.Zastanawiam się jakie jeszcze cudeńka można zrobić.Przyznam się,że dobrze się tutaj czuję.Próbowałam pisać na różnych stronach, a tutaj jest....nawet nie wiem jak to nazwać ;-)Chce się wracać, jak to ktoś kiedyś napisał.To by było na tyle, dzisiaj popstrykam fotki jak mi się aparat nie zbuntuje;-)

23 kwietnia 2010

domek z xxxxx

Dzisiaj też będzie króciutko, z racji pośpiechu związanego z wyjazdem na wesele.Oczywiście jako goście;-)Po niedzieli wrzucę fotki prac xxx, jak stawiałam pierwsze kroki.A dzisiaj fotka tego, co czeka w kolejce.Kanwa już gotowa, ramka też, tylko stawiać xxx.
Najlepiej na łące,gdzie cisza i spokój, na kocyku pod drzewem.....No dobra koniec tych marzeń ;-)Na to sobie jeszcze poczekamy.I tutaj jeszcze moja prośba,szalenie spodobał mi się haft matematyczny.Bardzo proszę o jakieś nieskomplikowane wzorki tak do nauki na razie.Wiem że tego jest mnóstwo, ale ja bym potrzebowała żeby wydrukować wzór.Będę wdzięczna za pomoc.To buziaki i miłego weekendu wam życzę.
mrówka.

22 kwietnia 2010

manga


Jak wiadomo, każdy jest fanem czegoś , lub kogoś.W tym wypadku nie wyróżniam się.
Uwielbiam Sailor Moon,z czasów nastolatki i tak zostało do dziś.Dlatego znajdzie się miejsce i dla niej w moim kąciku.A to kilka tapet ,które moim skromnym zdaniem są "ładne".Może kiedyś nauczę się jak rysować.Chociaż jest tego dużo, jak się szuka Anime i manga,to jednak najlepiej uczy się jak ktoś pokaże osobiście.
Zastanawiałam się czy nie dać jakieś opisu, czy streszczeń,ale tego jest mnóstwo na necie więc pozostanę na razie przy tapetach,
czyli dla uciechy oka.A to tapeta na dzisiaj.

18 kwietnia 2010

od czegoś trzeba zacząć...:-)

Jak to zawsze bywa z początkami, nie wiadomo od czego zacząć.
Potem to już z górki.
Może najpierw kilka słów o sobie.Jestem matką 3 letniego teraz Gabriela,
który jest moim oczkiem w głowie.O nim tez będzie w blogu.
Oprócz tego mam hobby,które sprawia mi wiele przyjemności,
zwłaszcza popołudniem z kubkiem kawy,czyli haft krzyżykowy.
Ostatnio stawiam pierwsze kroki w robieniu karteczek.
Jest też przygoda z szydełkiem.
Ogólnie jest tak, że koleżanki robią różne cudeńka, ja się napatrzę i potem chciałabym wszystkiego spróbować.Ale do tego potrzebowałabym z 3 pary rąk
i dobę która będzie mieć 48 h (hihi).Tak więc pozostaje po kolei.
Lubię też czytać.A w kolejce jest Saga o ludziach lodu, którą kiedyś już czytałam,ale mam ochotę jeszcze raz przenieść się w świat Margit Sandemo.
To na początek tyle.Nie długo będą pierwsze fotki.